Jeszcze tylko mała kwestia organizacji na poziomie drzewa konstrukcyjnego.
Zawsze uczono mnie, że aby uzyskać dobry projekt, musimy zacząć od bloku materiału i tylko go usuwać. Niestety, trudno mi nadążyć za tym procesem, ponieważ podczas naszych wstępnych projektów mamy wiele modyfikacji w miarę upływu czasu (część można bez problemu modyfikować kilkanaście razy).
Kiedy prototypuję, uważam, że moją częścią jest plastelina. Robię wszystko i wszystko, dopóki nie uzyskam pożądanego rezultatu. Następnie rozbijam ten kawałek na prosty geometryczny kształt, zaczynam go od nowa, szanując ten krój. W ten sposób moja część badawcza może mieć 1000 funkcji, ale przeprojektowana część tylko kilka funkcji, ponieważ zaczynam od punktu A, aby przejść do punktu Z bez przechodzenia przez b, c, d.........
Często i bez wahania przeprojektowujemy część przed produkcją.
Myślę, że nie powinniśmy mieć żadnych skrupułów, ponieważ elementy projektu muszą pozostać trochę niechlujne, aby ustąpić miejsca różnym testom, pomysłom, abyśmy mogli łatwo wrócić...
W przeciwnym razie byłoby to trochę tak, jakby próbować napisać książkę bez szkiców i skreśleń...
W sposób bezpośredni, z poszanowaniem intencji projektowej (np. symetrii) lub sposobu "metody" to 2 przykłady.
Sposób "Metody" polega na tworzeniu części zgodnie z kontraktem fazowym, tak jakbyśmy tworzyli ją krok po kroku, nazywając funkcje w odniesieniu do każdej fazy i tworząc nową konfigurację dla każdej fazy.
Na niektórych elementach, gdzie jestem pewna ich ostatecznego kształtu, zaczęłam wszystko cofać, aby mieć czyste drzewo.
Alain.ERP: Jestem trochę zwolennikiem obu metod, z jednej strony staram się szanować różne etapy produkcji (co pozwala mi sprawdzić, czy moja część jest wykonalna), a z drugiej strony, gdy występują symetrie lub powtórzenia, używam przypisanych funkcji, aby nie musieć przerysowywać części.
Zależy to trochę od kontekstu: część seryjna czy pojedyncza część.
Pracujemy wyłącznie na pojedynczych jednostkach (maszyna specjalna). Polecam metodę usuwania materiałów, pozwala to uniknąć części, których nie można wyprodukować. Czasami część musi zostać odebrana, w takim przypadku staramy się posprzątać na bieżąco.
W montażu jest trochę tak samo: w fazie wstępnego projektowania na bieżąco nakładamy ograniczenia, ale podejmujemy je głównie po to, aby model był bardziej wiarygodny pod względem konfiguracji i sprawdzamy rozstaw otworów (co odbywa się dopiero w fazie detalu).
Stefbeno. Dużo pracuję nad studiami i nie zawsze łatwo jest pracować bezpośrednio przy usuwaniu materiału, a mimo to staram się jak najwięcej... Ale niektóre modyfikacje wymagałyby ode mnie przerobienia całego drzewa, gdy nie jestem nawet pewien, czy zostanie ono ostatecznie zweryfikowane (wiele modyfikacji, na przykład musiałem zmodyfikować przekładkę 5 razy...).
Potem wyobrażam sobie zabranie części części, aby zrobić czyste drzewo, jeśli pewnego dnia będę musiał coś zmodyfikować na części. Również dużo pracując z stepem (ponieważ poprzedni projektant pracował nad topsolid), nie jest łatwo zrobić czyste drzewo, gdy są modyfikacje, a z drugiej strony nie chcemy się bawić przeprojektowując część, więc robimy, co możemy.
W każdym razie dziękuję za wszystkie odpowiedzi, które bardzo mnie uspokoiły. Potwierdzam odpowiedź Obi-Wana, ponieważ jest on pierwszą osobą, która mi odpowiedziała i która dobrze poprowadziła mnie, jak wznowić pracę, aby moje drzewo było tak czyste, jak to tylko możliwe.