Nietypowa oferta pracy (fałszywa?)

Cześć Lynkoeurs,

Otrzymałem e-mail z propozycją pracy od niejakiego Charlesa Metayera.
Wiadomość e-mail określa, że przechodzi przez Lynkoa, tylko adres wysyłania nie należy do Lynkoa.
Nie mogłem znaleźć oferty na stronie Lynkoa, pachnie fałszywie.
Czy ktoś może mi pomóc?
Ekran w PJ.
Z góry dziękuję za opinię.

@+ wszyscy


charles_metayer.jpg
1 polubienie

Cóż, właśnie znalazłem ofertę. Nic nie powiedziałem.
Przepraszam, panie Metayer.
Postaram się wymazać to zbędne pytanie.

2 polubienia

Witam, to kwestia higieny, jeśli ośmielę się tak powiedzieć.

Osobiście nie klikam w żadną ofertę.

Wchodzę bezpośrednio na stronę i szukam informacji. Jeśli go tam nie ma, zgłoszę wiadomość bezpośrednio jako SPAM.

To powiedziawszy, cross-posting między witryną a Gmailem lub Free jest oznaczany jako spam lub potencjalny spam.

Mówię wszystko, bez żadnych skrupułów, bo mam sześć razy mniej spamu niż moja żona. Ponieważ nie zapominaj, że poza spamem masz również wyszukiwanie walidacji adresu e-mail. Po kliknięciu wraca do serwera nadawcy wiadomości e-mail i oznacza adres jako nadal aktywny i ważny. W ten sposób sprzedawcy plików mogą poświadczać sprzedane adresy. Umieszczają również fałszywe adresy w sprzedawanych plikach, aby sprawdzić, czy są one używane przez osoby inne niż ich klienci. Jeśli ogólnie znajdzie uzurpatora, trudno jest wznieść toast, posuwając się nawet do odmowy dostępu do danego serwera.

Garbisz się i basta i przede wszystkim nie klikasz w wiadomość. :-) :-)

2 polubienia