Przyszedłem, aby przedstawić wam mały problem, który jest dość szczególny.
Muszę przeprowadzić symulację ruchu pomiędzy dwoma odrębnymi zbiorami i pomimo prób (w modelu dodać wiązania, aby części poruszały się jednocześnie) problem pozostaje ten sam. Figury poruszają się osobno, ale odczuwalnie odmawiają poruszania się razem
Oto przegląd ruchu, który muszą wykonać w załączonym pliku, z zaznaczonymi na czerwono punktami, które połączyłem za pomocą zaawansowanego ograniczenia trajektorii.
Próbowałem też badania ruchu, niestety nigdy nie korzystałem z tej funkcji i udało mi się tylko sprawić, by jeden z trzech elementów poruszał się w tym samym czasie, kiedy nie włączał się bez powodu przy okazji.
@Lucas Prieur: Widziałem już ten samouczek, ^^ bardzo praktyczny do odkrycia gdzie indziej
@Pascal: Muszę powiedzieć, że myślałem, że utwór przestanie się przewracać ^^ mogę wziąć każdy zestaw osobno, jeśli to ^^ pomoże".
@Mathieu Złość: niestety ruch, który ma być badany, nie jest zamknięty od podstawy =/ części poruszają się dobrze jedna po drugiej, osiągając swoje trajektorie, czy to w % naprężeń poprzez symulację, czy w swobodnym ograniczeniu trajektorii dla ruchu myszy. Ale żeby jednocześnie się do przodu, to już inna historia, ^^ i oczywiście moje utwory nie chcą słyszeć...
@Pascal: Postaram się zmienić punkty, umieszczając je na tej samej trajektorii^^
W rzeczywistości na dolnej trajektorii znajdują się dwa pionki umieszczone symetrycznie, które poruszają się razem z prostym ograniczeniem odległości między punktami, ponieważ znajdują się na tej samej trajektorii i odległość ta się nie zmienia. Górna część musi poruszać się jednocześnie, aby nie kolidować z dolnymi.
Ok, myślę, że trzeba wziąć punkt na każdym "ślizgu" dolnego zbioru (jak najdalej od siebie) i zmienić jeden z punktów górnego zbioru trajektorii.
Aby zbiory nie "kolidowały", umieściłbym odległość między punktem w prawym dolnym rogu górnego zbioru a pionową powierzchnią dolnego zestawu znajdującą się obok niego.
Logicznie rzecz biorąc, ograniczenie odległości powinno umożliwiać punkt poruszania się w pionie, gdy trajektoria się zaokrągla.
Moim zdaniem nie jest to wykonalne ze względu na ograniczenia. Animacja, którą zamieściłem, pochodzi z badania ruchu.
Konkretnie, jak konkretnie działa Wasz system? Jeśli dobrze rozumiem, musisz w pewnym momencie znaleźć się z przesunięciem skokowym, jeśli twoje łańcuchy nie mają tej samej długości (ta sama odległość od środka, ale nie ten sam promień)...
Udane poruszanie się z ograniczeniami! (no cóż, ^^)
Nie wiem, czy będę w stanie wytłumaczyć tę manipulację, ale spróbuję.
Położyłem górne części i jego trajektorię do góry nogami, tak aby "separacja" już nie występowała, ponieważ trajektoria podąża za ruchem dolnej.
Stamtąd skopiowałem górną część, aby mieć dwa. Powiązałem ich odpowiednią płaszczyznę środkową z ograniczeniem odległości od dolnej krawędzi dolnych elementów.
Stamtąd połączyłem środkowe plany dwóch górnych części (oryginału i kopii). Ponieważ ruch był więc idealny, stworzyłem symetrię części, którą chciałem rozdzielić, przy czym ta ostatnia podąża po symetrycznej trajektorii (obecnej od początku w filmie, ponieważ pożądana trajektoria).
Mam nadzieję, że film w formacie swf jest bardziej wyjaśniający niż moje słowa (i że działa) =)