Czytam Cię regularnie i zazwyczaj znajduję odpowiedzi na moje pytania. Niestety nie tym razem.
Niedawno udostępniłem bibliotekę. (Pudełko rośnie, nie jestem już sam.) W tym samym czasie poświęciłem czas na napisanie procedury korzystania i modyfikowania tej biblioteki. Niestety owca odmawia przestrzegania procedur i znajduję się z błędnymi śrubkami, zmodyfikowanymi nomenklaturami, dodatkami, które nie są tutaj stosowane,... Chciałbym więc wiedzieć, czy możliwe jest całkowite zablokowanie tego folderu przed zapisem. Zachowując przy tym możliwość importu naszych elementów złącznych w kilku złożeniach solidworks?
@Gt22: uczynienie biblioteki tylko do odczytu to za mało, jeśli użytkownik ma prawo to modyfikować, nic nie stoi na przeszkodzie, aby przeszedł do właściwości folderu i go usunął :)
W związku z tym konieczne jest ograniczenie uprawnień dla użytkownika lub grupy.
Biblioteka została oczywiście stworzona, aby uniknąć wszystkich problemów związanych z wersją toolbox, linki, które mogły się z nią znaleźć, zostały usunięte,... Ponadto używamy bardzo mało. Mam więc bibliotekę liczącą około 30 pozycji bibliograficznych. O wiele łatwiej się w nim odnaleźć.
Wszyscy rysownicy mają takie same prawa w sieci (pisanie, bo pracujemy w sieci). Ale z twoimi wskazówkami zamierzam skontaktować się z naszym informatykiem, aby mógł zablokować pisanie za pomocą swojego dostępu administratora.
Myślę, że to będzie musiało załatwić sprawę. Kontaktowanie się z nim za każdym razem, gdy będziemy musieli zmodyfikować lub dodać odniesienie, będzie nieco restrykcyjne, ale zaoszczędzi mi to konieczności sprawdzania wszystkich plików każdego ranka.
Myślę, że jeśli jest was wielu i lub przynosicie do tego. Byłoby interesujące, gdyby osoba odnosząca się do BE miała wyższe prawo niż inni.
Na przykład w przypadku udostępnionych szablonów i plików osoba odpowiedzialna za IT może przyznać tej osobie niezbędne uprawnienia. Pozwoliłoby to uniknąć kontaktowania się z administratorem sieci w przypadku każdej zmiany.
@Yves.T: Oczywiście: Problem polega na tym, że dla administratora sieci szybko staje się to bardzo skomplikowane, jeśli zarządzasz uprawnieniami według folderów i użytkowników. Zwłaszcza, jeśli dział IT jest zlecany na zewnątrz (co wydaje się mieć miejsce)
Tak, Remrem, myślę, że rozmawiam o tym z zarządem, aby dać człowiekowi prawa. Ale zanim decyzja zostanie podjęta, będę musiał skontaktować się ze specjalistą IT. (Rzeczywiście, to osoba z zewnątrz, która przychodzi tylko wtedy, gdy wołamy o pomoc. ;-) )
I właśnie po to, aby nie zmuszać do zmiany uprawnień kilku komputerów/użytkowników, myślałem o umieszczeniu wspólnych plików na innej partycji serwera, aby to ułatwić. Ale on wybierze dla niego najprostsze rozwiązanie/najbardziej odpowiednie dla naszych potrzeb.
Yves, tak, wiem, właśnie przetestowałem i mam prawo odmówić dostępu do zapisu do określonego folderu, ale inni rysownicy, którzy mają taki sam dostęp jak ja, mają również prawo do ponownego włączenia dostępu do zapisu. Nie jest więc definitywnie "zablokowany", jak byśmy chcieli.
Stąd fakt, że będę musiał poprosić informatyka o dokonanie jakichś zmian w sieci. Rozwijaliśmy się bardzo szybko i w ciągu 1 miesiąca przeszliśmy od 1 do 4 rysowników. Więc nadal jest to dla nas trochę skomplikowane do opanowania. To już nie jest to samo zarządzanie siecią, pracami,... Wymaga to trochę adaptacji.
W każdym razie dziękuję za super szybkie odpowiedzi.
Możliwe jest utworzenie grupy z uprawnieniami i grupy bez uprawnień. W ten sposób można następnie określić, która grupa jest uprawniona do czego w pliku, folderze lub na dysku.
Porozmawiaj ze swoim specjalistą IT, który będzie w stanie Ci doradzić.
PS: możliwe jest również przypisanie użytkownika do kilku grup.
Zarządzanie prawami użytkowników nie jest proste w swojej istocie, ale staje się konieczne, gdy firma się rozwija.