Poszukuję dokumentacji analiz wydajności części i podzespołów w mojej firmie.
Chodzi o to, aby skomentować liczbę funkcji części o najdłuższym czasie przebudowy/otwarcia.
Czy wiesz (oprócz wydajności maszyny), jakie są zalecenia Solidworks dotyczące sekwencji funkcji (wybrzuszanie, usuwanie, zaokrąglania, wiercenie, powtórzenia itp.)?
A liczba funkcji, poza którymi może być wskazane działanie?
Są to 2 pytania, które wymagają więcej zaleceń Dassault niż solidnych porad (tj. dokumentów potwierdzających, jeśli takie istnieją)
Nie sądzę, aby taki dokument istniał, zależy to w dużej mierze od używanej maszyny. A czas każdej rekonstrukcji zależy od liczby funkcji, ale także od tego, co składa się na funkcję, liczby linii szkicu, płaszczyzny odsunięcia... Tak bardzo skomplikowane, a nawet raczej niemożliwe do zrobienia moim zdaniem takiego dokumentu.
Co więcej, komercyjnie może to pokazać ograniczenia oprogramowania, czego SW z pewnością nie chce!
Kiedy zaczynałem CAD (na Pro-Eng), trener powiedział nam, żebyśmy najpierw wykonali podstawowe funkcje (ekstruzja, obrót), następnie funkcje kształtu, a następnie wykończenia (zaokrąglenia, fazowania).
Z mojego doświadczenia dodałbym, że lepiej mieć więcej funkcji opartych na prostych szkicach niż kilka opartych na skomplikowanych szkicach.
W miarę możliwości należy unikać stopni swobody pozostawionych oprogramowaniu: całkowicie ograniczone szkice, części zatrzymane w obrocie.
W zależności od Twojej aktywności będziesz miał szczególne przypadki. Na przykład ostatnio musiałem wykonywać konstrukcje "spawane mechanicznie" (w sensie funkcji SW) na bazie skomplikowanych profili (systemy ITEM/BOSCH). Zdaliśmy sobie sprawę, że lepiej jest wygenerować pręty według kierunku (jedna funkcja po X, jedna po Y itp.), a następnie dokonać regulacji długości. Zrobiłem próbny egzemplarz, na regulacji, wzmocnienie było znaczne (około 25%).
Więc jeśli mogę zrobić małe wyjaśnienie na podstawie ostatnich doświadczeń...
Kolejność funkcji jest bardzo ważna, w moim przypadku dotycząca powtórzeń lub symetrii.
Któregoś dnia przejąłem siatkę kolegi, aby spróbować ją odciążyć... Po kilku próbach z funkcją "oceny wydajności" przeszedłem z ponad 1 minuty do mniej niż 10 sekund... Myślę, że mogłem wygrać jeszcze raz, ale wynik mi odpowiadał.
Postąpiłem w ten sposób, ponieważ ta siatka jest parametryzowana równaniami i automatycznie dostosowuje się do wielu konfiguracji...
Zacząłem od 4 kwadratów w różnych usuwaniu materiału, a następnie powtórzyłem dla każdego z nich ... Fakt, że próby robię na końcu, oszczędza mi sporo czasu, przy jednoczesnym mówieniu, że gdybym zrobił przeprowadzkę, to próbę, kolejne usunięcie materiału trwałoby znacznie dłużej... Jakby Solidworks wcześniej sprawdzał wykonalność, a wszystkie te kwadraty zostały powtórzone wcześniej...