Szukam możliwości wzajemnego wykorzystania komplementarnego podejścia między macierzą sztywności K, a tym samym ręcznym obliczaniem elementów skończonych, w celu walidacji wyników poprzez symulację Solidworks przez Macierz sztywności V2.xlsx (316.6 KB) Elementy skończone; Na razie pracowałem nad moimi matrycami, ustawiając wszystkie moje parametry; Znalazłem wartości przemieszczenia mojego wolnego węzła; Korzystając z darmowego oprogramowania do rozpoczęcia walidacji RDM7, jestem konsekwentny w przenoszeniu mojego węzła. Moim celem jest uzasadnienie zastosowania elementów skończonych w celu wprowadzenia zastosowania modułu symulacyjnego SOLIDWORKS, który mam na swojej stacji roboczej. Nadal muszę zautomatyzować mój arkusz kalkulacyjny EXCEL, aby rozwiązać ostatnią matrycę, która daje mi moje podróże. Dziękuję za dostarczenie mi tego suplementu i za uzyskanie wyniku poprzez symulację mojej uproszczonej struktury. Jutro zamierzam zrobić model CAD, aby mieć pewność. Pozdrowienia;
Z postów widzę, że próbujesz ocenić różne elementy, aby oszacować granice SW.
Jeśli chodzi o symulację, której nie podzielam (wyjątkowo twoje podejście)
Przede wszystkim RDM7 jest bardzo starym i bardzo ograniczonym narzędziem, które może być błędne lub niedziałające w przypadku nieco bardziej skomplikowanych konstrukcji. Dość często proszono mnie o przerobienie simu po presize'ie RDM7. Działa to w przypadku prostych spawanych mechanicznie, ale nie na nieco skomplikowanych ramach i nie wspomina np. o teoretycznych odkształceniach na aluminiowej wtryskiwanej skrzyni korbowej lub gorzej plastiku.
Przy twoim podejściu (jeśli dobrze cię odczytałem) masz macierz sztywności w jednym punkcie, ale z symulacją oprogramowania wykona obliczenia na czasami milionach węzłów i setkach milionów DDL. Teoretyczne ręczne wymiarowanie wstępne nie ma już dziś takiego samego znaczenia w przypadku CAD i Simu. Zwłaszcza, że SW daje Ci matryce sztywności, których oczekujesz.
Dziękuję za analizę mojego zapytania i odpowiedź pełną mądrości, dla uproszczenia muszę uzasadnić użycie narzędzia do wymiarowania wstępnego, jestem zadowolony z bardzo rozbudowanego modułu symulacyjnego solidworks (Symulacja przepływu pomogła mi uporać się z problemem zbyt długim, aby rozwiązać go ręcznie chwytaka próżniowego do robota). Podejście komputerowe oparte na elementach skończonych, z dużą elastycznością i parametryzacją za pomocą badania projektowego, umożliwia uzyskanie modeli, których nie da się zweryfikować ręcznie, ale konieczne jest przyswojenie subtelności narzędzia poprzez wymianę z osobami wtajemniczonymi i użytkownikami, a w końcu, porównując je z modelem fizycznym, jestem pierwszym, który się o tym przekona. Dziękuję za pomoc we wszystkich napotkanych przeze mnie problemach oraz innym członkom forum, którzy byli bardzo zaangażowani.