Próbuję się dowiedzieć, czy grawitacja odgrywa rolę w wartości częstotliwości drgań systemu. Prowadzę badania na teleskopie i bez względu na nachylenie głównej osi (na dole po prawej stronie obrazu), nachylenie, które dostosowuję, zmieniając kierunek grawitacji, zawsze spotykam się z tymi samymi wartościami. Czy to normalne, czy to Solidworks obraca grawitację? Intuicyjnie, im bardziej nachylona oś, im bardziej całość się odkształca, tym niższa częstotliwość. Być może jednak popełniam błąd w swoim rozumowaniu.
Czy aktywowałeś "usztywnienie naprężeń" we właściwościach badania? Wydaje mi się, że jest to opcja, która uwzględnia obciążenia w obliczeniach postaci własnych (do potwierdzenia).
Twój zestaw odkształca się tak długo, jak długo pręty podtrzymujące górną górę są lekko miękkie.
Jeśli są bardzo sztywne, nie zmieni się to zbytnio podczas pochylania.
Bez grawitacji możesz przyłożyć siłę boczną (w pewnej odległości w próżni pozwala na to SW), a w swojej symulacji zobaczysz, jak bardzo pręty się odkształcają.
Twoja siła boczna musi być mniej więcej równa wysokości środka ciężkości górnej części.
W rzeczywistości zależy to od tego, czy twoje CG jest bardzo wysokie, czy bardzo niskie. Czy cg jest wynikiem działania całego teleskopu, a nie tylko jego górnej części.
Ale uważaj na CG, musisz zneutralizować dolne części. Możemy dyskutować o CG, ponieważ mam dobre doświadczenia z ruchomymi przerywnikami filmowymi.
Pozdrowienia
PS: w przypadku teleskopu dwie najważniejsze rzeczy to stabilność podczas postoju i wahania temperatury, których należy zakazać. Częstotliwości drgań własnych dla systemu na postoju nie mają większego sensu, z drugiej strony, jeśli wibracje pochodzą z ziemi, możesz mieć wzmocnienie na górze (infradźwięki przez większość czasu, chyba że głupiec ustawi generator na 5 metrów) lub od wiatru, który napiera na górną część i powoduje trudne do określenia oscylacje.
EDIT: Korekta pisowni i dodanie doprecyzowania dotyczącego wibracji