Cze wszystkim
Szukam najlepszego sposobu na uzyskanie symetrii złożenia.
Moje zespoły mają około 100 do 250 elementów.
Próbowałem zrobić symetrię w głównym złożeniu, ale także utworzyć nowy zespół, zaimportować do niego mój zespół, a następnie wykonać symetrię tego złożenia.
Ale w obu przypadkach otrzymuję wynik z ogromną ilością ograniczeń, które są łamane.
Czy masz metodę, w której wynik jest bardziej rozstrzygający?
Witam;
Powiedziałbym, że wszystko zależy od tego, co chcesz zrobić ze swoją " symetrią ":
- Choćby ze względów wizualnych
W tym przypadku proponuję utworzyć część z oryginalnego złożenia, przekonwertować ją do Parasolid, a następnie zaimportować z powrotem do Solidworks. Następnie utwórz nowy zespół, wstaw tę część, a następnie osiągnij symetrię.
(W ten sposób nie musisz się martwić o ograniczenia, ale żadna aktualizacja nie jest możliwa).
- Jeśli chcesz zachować swoje ograniczenia
Metoda, której używasz (Symetria w nowym złożeniu) wydaje mi się najbardziej odpowiednia, ale pozostaje zdefiniowanie rodzaju wiązań, które pękają i dlaczego?
Wyobrażam sobie, że są to głównie " zaawansowane " ograniczenia lub " wolne " elementy...
…
Pozdrowienia.
5 polubień
Jeśli jakiekolwiek wiązania zostaną przerwane, zakładam, że w zespole znajdują się podzespoły, które mają być symetryczne?
2 polubienia
Dziękuję @Maclane i @Le_Bidule,
Nie chodzi tylko o efekty wizualne, muszę być w stanie zrobić eksplodujące ujęcia i zrobić ujęcia każdego elementu. Symetria musi być edytowalna z poziomu zespołu bazowego.
I odpowiadając na @Le_Bidule, tak, montaż ma podzespoły.
Czyli to po części z tego powodu ograniczenia są łamane?
1 polubienie
A także dlatego, że SW zawsze miał duże trudności z uzyskaniem symetrii zespołów.
Za jeden kawałek, nie martw się. Ale mieszanie bardzo często kończy się katastrofą.
Ze swojej strony wolę sam symetryzować moje zespoły w konfiguracji stworzonej ręcznie...
Tworzę podzespół symetryczny, wybierając symetryczną wersję części i dodając przerwane wiązania podczas tej zmiany, a następnie wracam do zespołu głównego.
Nie jest to oczywiście praktyczne, ale często najbardziej wydajne w porównaniu z symetrycznym montażem stworzonym przez SW i zupełnie bezużytecznym.
Edycja: dla małych podzespołów czasami pozwalam sobie pozwolić SW to zrobić, a następnie skorygować wiązania i jeśli symetria jest zgniła, przerabiam to sam.
I nawet zasada wraca mi do montażu grios wykonanego za pomocą mano.
3 polubienia
Takie jest moje zdanie. I zgadzam się z @sbadenis.
4 polubienia
Ja @Le_Bidule i @sbadenis©
… Łapiemy się więc na tym, że cały czas je przerabiamy. I w końcu tracimy mniej czasu niż próbując je poprawić.
3 polubienia
Witam
Nie ze wszystkimi mi się to podoba.
I chciałbym dodać, w zależności od przypadku użycia, projekt ze szkicem szkieletu i często bardziej praktyczny w obsłudze.
Powodzenia
Dodam jeszcze, że czasami trzeba stworzyć symetryczną wersję komponentu, a czasami po prostu trzeba go obrócić (co zresztą SW oferuje), nie wspominając o komercyjnych komponentach, które nie są ani symetryczne, ani symetryczne i dlatego wymagają odpowiednich części.
Tak, Solidworks w najnowszych wersjach ogólnie udaje się symetryzować wszystkie komponenty części (z prawdziwą symetrią lub komponentem o zmienionym położeniu, skutecznie @stefbeno ), z drugiej strony, jeśli zawiera złożenia, a nawet pod złożeniem lub +... W tym miejscu sprawa bardzo się komplikuje i wracam do swojej drugiej pozycji!