Zdjęcia mówią same za siebie: jeśli dobrze rozumiem, zaczynasz od prostego profilu w kształcie litery U, a następnie po wykonaniu cięcia wyginasz go pod kątem 90°.
W pojedynczej funkcji nie jest to możliwe w solidworks, z drugiej strony możemy ewentualnie stworzyć funkcję biblioteczną, która przyjdzie wykonać cięcia (bez ich przerysowywania za każdym razem), wszystko, co pozostałoby, to na przykład wykonanie zagięć w naszkicowanych fałdach.
Jeśli jednak zaczynasz od geometrii narysowanej bezpośrednio w 3D, dobrym rozwiązaniem jest również funkcja biblioteczna, a następnie skorzystaj na przykład z funkcji konwersji na arkusz blachy
Mówisz, że zawsze używasz tej samej podstawy. Dlaczego nie zapisać dokumentu jako szablonu (prtdot)? W ten sposób za każdym razem zaczynasz od tego modelu, zmieniasz wymiary i w ten sposób tworzysz swoją nową część.