Dzisiaj przychodzę do Was z problemem z EPDM: Moja firma jest dość stara, niektóre plany zostały narysowane 60 - 70 lat temu ołówkiem na kalce. Aby zapobiec ich utracie, zostały one zeskanowane i zapisane jako pliki PDF. Jak na razie nie ma problemu, moi koledzy są przyzwyczajeni do "przerzucania" ich wirtualnie dzięki wizualizacji w Eksploratorze Windows, a następnie otwierania ich za pomocą Adobe Acrobat Reader DC, jeśli to jest plan, którego szukam.
Pliki te znajdują się teraz w skarbcu EPDM, problem polega na tym, że podgląd w EPDM nie działa, dostaję pustą kartkę papieru, podczas gdy dokument powinien być obecny (patrz załącznik celowo wycięty, aby zachować tajemnicę firmy). Z drugiej strony, gdy plik pdf jest otwierany w Adobe z EPDM, nie ma obaw, więc problem wynika z tego, że wizualizacja jest narzędziem bardzo pożądanym przez moich kolegów.
Jeśli masz jakieś pomysły na rozwiązanie tego problemu, z góry dziękuję!
Nie znam EPDM i nigdy go nie używałem. Z drugiej strony, czy nie byłoby opcji takiej jak w vaut pro, gdzie możesz wybrać oprogramowanie, które zajmie się podglądem?
Witam, w przeciwnym razie otwierasz folder, w którym zainstalowany jest Twój sejf, klikasz zakładkę "wyświetlacz" i musisz mieć zaznaczone co najmniej 3 funkcje.
Mam też wątpliwości co do grubości linii, bo gdy wizualizuję bezpośrednio z eksploratora to nie mam tego problemu. A gdyby był problem ze skanem, PDF też nie byłby dobry, prawda?
Więc oto załącznik, mam sprawdzone jeszcze dwie pozycje, ale prawdą jest, że jeśli po powiększeniu pojawiają się linie, to problem pochodzi z innego miejsca.
Plik PDF jest dobry, ale jeśli podgląd EPDM skompresuje go do wyświetlenia, spowoduje to utratę danych. W związku z tym wyświetlacz w systemie Windows może być dobry, a w innym oprogramowaniu korzystającym z innego podglądu wyświetlacz może być zepsuty.
Spróbuj zeskanować dokument dwa razy, na przykład raz w niskiej rozdzielczości 200 dpi, a drugi raz w rozdzielczości 1200 dpi i zobacz, czy to coś zmieni.
To rozwiązanie mogłoby zadziałać, gdyby Adobe zostało zainstalowane na zwykłym serwerze, podczas gdy nie działało, więc działałoby tylko na moim komputerze.
Biorąc pod uwagę liczbę planów i brak zaangażowania ze strony moich kolegów, myślę, że będziemy trzymać się metody stosowanej do tej pory.