Czy istnieje metoda lub sposób na połączenie kilku elementów w jeden? Rodzaj zamiany kawałków w różne ciała, a następnie połączone w prt.
Mówiąc prościej, sprowadza się to do:
ciała pozostają ciałami,
części stają się bryłami (obiekty przyjmują następnie pozycje części w złożeniu),
Zespół staje się częścią.
Póki co postępuję odwrotnie, tzn. modeluję i ustawiam (w miarę możliwości) wszystkie elementy w PRT, a następnie izoluję je, aby stały się niezależnymi częściami (i kończą w asm). Czasami jednak nie przewidujemy lub instalacja korpusu jest znacznie bardziej skomplikowana niż montaż części w zespole. Chciałbym więc wiedzieć, czy przewiduję, czy mogę przejść asm w pożyczce.
Sprawdź, czy ta metoda może ci pomóc. Część zachowuje połączenie ze złożeniem, więc jeśli zmodyfikujesz zespół, część będzie podążać za nim, ponieważ ma łącze. https://www.lynkoa.com/contenu/créer-une-pièce-partir-dun-assemblage-pour-facilter-les-simulations Albo możesz pracować w pokoju i budować w nim wszystko, ale kiedy wykonujesz wytłaczanie nowego ciała, nie powinieneś łączyć go z tymi, które już zostały zbudowane
Witam Myślę, że nie do końca zrozumiałem pytanie, ale aby przełączyć zestaw na prt, wystarczy "zapisać" montaż i wybrać prt. Kawałki stają się następnie ciałami w prt.
To sztuczka, którą często robię. W rzeczywistości otrzymuję oczyszczalnie ścieków od klientów w trybie montażu (spawane mechanicznie i blacha): Otwieram krok w SW i robię "zapisz jako", ale zmieniam format: wymuszam go na SLDPRT. W związku z tym SW zapisuje zespół jako część, a wszystkie części zespołu jako bryłę w moim pliku części. Dzięki temu mogę rozpoznawać funkcje blachy i w jednym kroku przejść przez walcownię SheetMetalManufacturing i inne. Z drugiej strony nie ma powiązania między utworzonym plikiem części a oryginalnym zespołem.
Zrobiłem też plik zapisany pod, ale to było gówno podczas modyfikacji złożenia, podczas gdy tutaj część utrzymuje połączenie ze złożeniem i w przypadku ugryzienia części w zespole aktualizuje się w części utworzonej ze złożenia.
@Rim-B z częścią "zarejestrowaną w PRT" stają się stałe bez tych funkcji. Chciałbym zachować integralność projektu tego elementu. A kiedy sprawdzam rozpoznawanie funkcji podczas otwierania, pojawia się błąd nakładających się woluminów... Nie jest jednak niczym niezwykłym, że części stykają się w zespole...
Z ciekawości; Jaki jest cel? Dla mnie było to ograniczenie masy montażu końcowego poprzez przekształcenie wszystkich podzespołów w części, które oszczędzają czas przy otwarciu i płynność.
Dołączam ac-cobra, w jakim celu? Dzieje się to raczej na odwrót, a przede wszystkim skomplikuje publikację planów, inaczej czy modelowanie odgórne nie wystarczy!?
Tak, redukcja wagi jest częścią celu. Chcę również mieć niezależny plik "kompletnie zmontowanego obiektu", kompletny, ale niezależny od zewnętrznych odniesień. Ułatwia to, udostępnia, przechowuje i przynajmniej zapewnia, że obiekt może być wykorzystany bez względu na wszystko.
W moim idealnym świecie zaprogramowałbym makro, które po prostu tworzyłoby pusty plik PRT z otwartego złożenia, wyodrębniało drzewa każdej części w zespole i kopiowało je do PRT (zmieniając nazwy elementów, jeśli to konieczne), ale modyfikując lokalny początek każdej części przez początek zespołu, aby upewnić się, że ich umieszczenie jest zgodne ze złożeniem.
Więc przede wszystkim dziękuję za sztuczkę, o której nie wiedziałem i która nieuchronnie mi się kiedyś przyda. Niestety nie odpowiada na prośbę, ale rozumiem zamieszanie, ponieważ słowo "scalić", którego użyłem, nie jest najbardziej odpowiednie. Musieliśmy zrozumieć słowo "grupa".
Jestem trochę zagubiony, bo tak naprawdę nie rozumiem, czy mieć część z bryłami, czy nie, bo nie da się jej zmodyfikować, a wizualizacja będzie taka sama jak plik zapisany w prt.
Czyli przede wszystkim mój błąd w rozpoznawaniu funkcji jest spowodowany z przybornika. Jeśli wykluczę je z kredytu, uznanie idzie dobrze. Szkoda, ale hej, powiedzmy, że już nie jest źle. Tyle tylko, że widocznie trzeba ręcznie uruchomić rozpoznawanie funkcji dla każdego importowanego obiektu, jeden po drugim... Nie możemy zrobić wielokrotnego rozpoznawania?
Prawdopodobnie wyraziłem się źle, ale żeby było jaśniej, powiedzmy, że chcę tego, co robi "zarejestruj ASM jako PRT", z wyjątkiem tego, że nie chcę musieć przechodzić przez bezużyteczne rekonwersje konwersji geometrii, ani (de!!) rozpoznawanie funkcji. Chcę zachować funkcje, relacje, cytaty, oryginalne nazwy. Głupie klonowanie oryginalnego drzewa z każdego pokoju* w innym pokoju wspólnym, wiesz. (jeszcze bardziej qd widzę, ile czasu zajmuje rozpoznanie funkcji i że musisz go ponownie uruchomić dla każdej z części..., a następnie zmienić ich nazwy...). W drzewie świetlic drzewa pokoi powinny być zhierarchizowane w poszczególnych folderach z nazwami pomieszczeń.
Bylibyśmy bardziej przy narzędziu "dołącz", ale bez scalania, tylko dodawanie każdego drzewa*, tak jak jest, jedno po drugim w nowej części docelowej. W rezultacie konkatenacja bez konwersji. I zawsze, najlepiej, w oddzielnych folderach (w featureManager eh).
Wydaje się, że tylko makro będzie w stanie spełnić te wymagania
*Kiedy mówię o "oryginalnym drzewie", mam na myśli "wszystkie funkcje, plany itp., które składają się na pomieszczenie".
W rzeczywistości chciałbym, aby wszystkie części zespołu były "osadzone" tak, jak są w jednym PRT. Jedyna różnica widoczna w drzewie polega na tym, że żółta ikona "części" staje się niebieską ikoną "folderu".
I rzeczywiście, pozwoliłoby to na edycję wszystkich "części" (ich funkcji pogrupowanych w folderach) z pokoju wspólnego.
Nie sądzę, żeby było to możliwe Jedynym sposobem jest przewidywanie i budowanie w pomieszczeniu z wieloma ciałami i nie pomoże ci to w zakresie odciążenia części w porównaniu z montażem, ponieważ to funkcje są ciężkie ... Powodzenia, bo będziesz potrzebować trochę
Witam Zasadniczo to, co chciałbyś zrobić, to użyć funkcji " wstaw część ", ale zamiast części, byłby to zespół (niemożliwe z tym poleceniem) i móc użyć opcji " propaguj z oryginalnej części". Zaznaczam, że aby odzyskać drzewo konstrukcyjne, należy zerwać połączenie z oryginalną częścią.
Cały problem tkwi w tych dwóch słowach: wyodrębnij i kopiuj. Innymi słowy: kopiuj/wklej...
Skanowanie drzewa komponentów zespołu w celu zidentyfikowania części " źródłowych " jest łatwe do wyobrażenia, ale o ile mi wiadomo, nie ma procedury kopiowania/wklejania drzewa budowania każdej części " źródłowej " do tej samej części " docelowej ". Jedynymi elementami, które mogą być " kopiowane " z jednej części do drugiej, są szkice, krzywe, powierzchnie i obiekty, a nie elementy geometryczne.
W przypadku braku konkatenacji w części, można zbadać inną drogę, która pozwala na zredukowanie kopii zapasowej do jednego pliku: wirtualizacja wszystkich komponentów, tj. zintegrowanie ich z dokumentem złożenia. Logika spełnia Twoje oczekiwania, nawet jeśli dokumentem końcowym jest zespół, a nie część. Funkcja " Utwórz wirtualny " istnieje w interfejsach API SolidWorks. Połączenia zwirtualizowanych części z oryginalnymi częściami są zerwane, ale drzewo budowania jest zachowywane.